Kto z nas nie zmaga się z tym, że praca przebiega w ciągłej realizacji wciąż nowych, zmieniających się zadań, a każde z nich ma krótki termin realizacji i konieczne jest ich skończenie, najlepiej wszystkich na raz? Zadania są przerywane, co chwilę nowe zadania wpadają na biurko.

W zasadzie niemal każdy, kto zleca nam jakieś zadanie, chciałby, aby je potraktować priorytetowo. W tej sytuacji żonglujemy zadaniami (zaczynamy jedno, przerywamy, zaczynamy drugie, przerywamy, wracamy do pierwszego itd.) lub stosujemy multitasking, czyli robimy kilka rzeczy na raz: piszemy raport, odpowiadamy na maile. Wydaje się nam, że jest to jedyny, ale co ważniejsze, efektywny sposób pracy.

Bardzo wiele badań wskazuje na to, że tak nie jest.

Kurs jest skierowany do osób, które chcą pracować mądrzej, w mniejszym stresie. 

Ten kurs jest dla osób, które:

• chcą pracować mądrzej, a nie ciężej,

• dla których stres związany z pracą staje się nieznośny,

• pragną nauczyć się prostych, możliwych do zastosowania od razu zasad uważnej i efektywnej pracy,

• chcą się dowiedzieć czym jest uważność i jak wpływa na efektywność pracy,

• mają dość presji, problemów,

• chcą czerpać więcej satysfakcji z pracy,

• chcą pracować bardziej efektywnie, nie tracąc jakości życia osobistego.

Wprowadzenie do kursu

Przeczytaj zamiast oglądać

Współczesne środowisko pracy stawia przed nami bardzo wysokie wymagania. Stale towarzyszy nam pośpiech, terminy są coraz krótsze, wymagania stale rosną, musimy się wciąż rozwijać, aby nadążyć za gwałtownym rozwojem technologii. Pracujemy pod silną presją, jesteśmy nieustannie podłączeni do sieci, gotowi w każdej chwili odebrać telefon i załatwiać pilne sprawy. Na naszym biurku lądują wciąż owe zadania. W takim środowisku reagujemy żonglując zadaniami, czyli nie kończymy jednego, ale zajmujemy się kolejnym, które wydaje się być bardziej pilne. Czyli stosujemy mutlitasking, po polsku – wielozadaniowość. Wydaje się nam, że jest to jedyny, ale co ważniejsze, najbardziej efektywny sposób pracy.

Tymczasem, bardzo wiele badań wskazuje na to, że tak nie jest. Badano efektywność multitaskingu w wielu branżach. Okazuje się, że wykonywanie wielu zadań na raz, a więc multitasking, jest nie tylko nieefektywne, ale wręcz szkodliwe. Multitasking, jak się szacuje, przynosi rocznie w USA około 650 miliardów dolarów strat, poprzez obniżenie efektywności pracy. Osoby, które działają w trybie wielozadaniowości (tak po polsku można nazwać multitasking) potrzebują około 25 minut na to, aby wrócić do stanu skupienia, po przerzuceniu się na inne zadanie. Ich IQ spada, nawet bardziej niż po paleniu marihuany. Co gorsze, mózg uczy się pozostawać w stanie ciągłej „częściowej uwagi” również wtedy, kiedy nie ma potrzeby wielozadaniowości. Można wręcz powiedzieć, że multitasking nie ma żadnych pozytywnych efektów. Obniża kreatywność, jakość pracy, za to podwyższa ilość błędów i konieczność poprawiania, co tylko zwiększa ilość zadań. Jest wyczerpujący dla umysłu i wpływa negatywnie na poziom naszej energii. Wygląda na to, że nawet najzagorzalsi zwolennicy tego stylu pracy powoli zaczynają widzieć jego wady. W dalszej części kursu znajdziesz inspiracje jak pracować bardziej uważnie i efektywnie, unikając wielozdaniowości.

Zapraszamy Cię do obejrzenia wielu inspiracji, dzięki którym będziesz mieć szansę pracować nie tylko bardziej uważnie, ale i bardziej efektywnie. Inspiracje te pochodzą z różnych firm, sytuacji, branż. Są możliwe do zastosowania w pracy niemal od razu.

Podczas kursu:

• dowiesz się czym jest uważność, jakie efekty przynosi trening uważności, jak trenować uważność na co dzień,

• poznasz wiele inspiracji, które podniosą Twoją efektywność zawodową, jednocześnie zachowując dobrostan osobisty,

• poznasz techniki, dzięki którym stanie się możliwe doprowadzanie zadań do końca, bez stosowania multitaskingu,

• dowiesz się jak dbać o jakość własnej uwagi, która jest decydującym czynnikiem efektywnej realizacji zadań zawodowych.

Jakie będą efekty?

Bardzo wiele badań potwierdza rzeczywiste efekty ćwiczeń uważności, więc co Cię jeszcze powstrzymuje, aby zacząć ćwiczyć? Efekty zależą w pewnym stopniu od Twojej dyscypliny w ćwiczeniu, im więcej będziesz ćwiczyć, tym większe i szybsze będą efekty.

Trening uważności oraz inne proponowane metody przynoszą konkretne efekty. Ważne jest przy tym, aby praktyka była stała. Zatem – wracaj do nas. Im częściej, tym lepiej. Badania pokazują, że rezultatem internetowych kursów uważności są między innymi:

• obniżony stres, średnio o 40%

• niższy lęk, średnio o 53%

• niższe objawy depresji, średnio o 52%

i wiele innych. Zerknij tutaj, prezentujemy tam efekty treningu uważności.

Jak najlepiej skorzystać z kursu?

Każda lekcja to krótki film, ćwiczenie oraz materiały dla dociekliwych.

Najlepiej skorzystasz z kursu, jeśli zarezerwujesz sobie 10 – 20 minut dziennie na ćwiczenie. Przechodź lekcje w takiej kolejności, w jakiej są proponowane, jedną dziennie. Najważniejsze jednak, aby wykonywać proponowane ćwiczenia. Wówczas efekty przyjdą same. 

Co się składa na kurs?

• 21 dni Twojego treningu

• ponad  20 krótkich filmów

• e-book „Uważnie i efektywnie w pracy”

• pliki audio z nagranymi instrukcjami do ćwiczeń

• zeszyt ćwiczeń

• materiały pomocnicze, które możesz wydrukować i w ten sposób zbudować swój podręcznik

• kilka quizów, które mają utrwalić Twoją wiedzę

• dostęp do bezpłatnego kursu „Inspiracje”

• ponad 40 ćwiczeń do wyboru,

• i wiele więcej materiałów dodatkowych…

Częste pytania

Jak długo mam dostęp do kursu?

Dostęp nie jest w żaden sposób limitowany. Wystarczy dowolne urządzenie podłączone do internetu i dowolna przeglądarka internetowa.

 

Na czym to polega?

Jedna lekcja to krótki film, ćwiczenie oraz materiały dla dociekliwych. Jedna lekcja to około 10-15 minut Twojego czasu. Najlepiej przechodzić jedną lekcję dziennie i wykonywać sugerowane ćwiczenia codziennie. Wówczas pojawią się wyraźniejsze efekty.

Co muszę umieć lub wiedzieć przed rozpoczęciem kursu?

Nie musisz nic szczególnego wiedzieć czy umieć. Najważniejsze jest, aby znać cel i efekt jaki chcesz osiągnąć dzięki treningowi. Jest to szczególnie ważne przy samodzielnym treningu.

Czy uważność jest dla każdego?

Uważność jest umiejętnością, podobną do innych umiejętności, na przykład znajomości języka. Chodzi w niej o to, aby nauczyć się koncentrować na wewnętrznych przeżyciach, ale też na otoczeniu, zachowując przy tym otwartość i ciekawość. Każdy z nas bywa całkiem świadomy i uważny, chodzi o to, aby ten stan świadomie rozwijać.
Praktyka uważności pomogła wielu ludziom, w różnych dziedzinach życia, co nie oznacza, że jest to cudowny lek na wszystkie kłopoty. Każdy z nas jest inny, a badania pokazują, że uważność każdemu może dać coś innego. Mówiąc wprost – niektóre osoby odniosą większe korzyści niż inne. Dlatego nauczyciele uważności są uczeni tego, jak wyróżniać osoby, dla których trening uważności może być pomocny spośród tych, dla których sensowne byłoby inne podejście. Jeśli nie masz pewności, że uważność jest dla Ciebie – spytaj wykwalifikowanego nauczyciela uważności.
Czasami, dość rzadko, zdarza się, że uczestnicy treningów uważności doświadczają niecodziennych i niechcianych doznań. Może to wywoływać rozmaite reakcje, począwszy od ciekawości do chęci porzucenia treningu. Wciąż trwają badania, aby precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, kiedy kontynuować trening, a kiedy z niego zrezygnować lub go zmienić. W każdym takim wypadku skonsultuj się z nauczycielem.

Nie mam na to czasu

Cały dzień jest wypełniony różnym sprawami: praca, dom, zakupy, nawet wakacje są swoistym biegiem z przeszkodami. Jak w tym wszystkim znaleźć czas na ćwiczenie uważności? Rzeczywiście cały świat raczej zniechęca nas do uważności, sami musimy wziąć swój czas w ręce i znaleźć choćby kilka minut dziennie na ćwiczenia. Czasem wystarczy parę minut, czasem paręnaście, aż wreszcie zobaczysz, że i dwadzieścia minut da się znaleźć. Zacznij dosłownie od minuty uważności dziennie. Ważniejsze jest, aby trenować systematycznie. Zatem – minuta dziennie, ale przez tydzień, dwa lub trzy. W ten sposób zobaczysz, że masz w gruncie rzeczy dużo czasu na trening.
Możesz ćwiczyć z partnerem, ustawić sobie przypomnienie w telefonie lub kalendarzu w komputerze, wykorzystać inną technikę, która pomoże Ci w utrzymaniu treningu przez pewien czas. Spróbuj też ćwiczyć uważność z jakąś grupą. Umów się ze sobą, że korzystasz z kursu on-line codziennie wieczorem przez kilkanaście minut. Uważność przyniesie efekty tylko pod warunkiem treningu, podobnie jak tabletka, która działa tylko, jeśli ją zażywamy.

Jakie są zalecenie zdrowotne?

Jeśli w trakcie kursu pojawią się przeżycia, z którymi nie jesteś sobie w stanie samodzielnie poradzić, przerwij kurs i poszukaj wyspecjalizowanej pomocy. Jeśli już jesteś pod opieką lekarza lub psychoterapeuty, poinformuj ich o tym, że zaczęłaś/zacząłeś ten kurs oraz o swoich przeżyciach, doznaniach, emocjach, stanie umysłu, jakie pojawiają się w trakcie kursu. Dzięki temu dasz im możliwość wpływania na Twoje samopoczucie, jeśli sprawy przybiorą zły obrót.

Nie wiem czy dam radę od strony informatycznej

Korzystanie z kursów jest raczej proste nawet dla osób niezbyt obytych z komputerem. Zawsze możesz zwrócić się o pomoc do nas, za pomocą maila lub zadzwonić. Dobrym pomysłem jest też spróbowanie kursu bezpłatnego, którego duża część jest dostępna bez zalogowania. Możesz także stworzyć konto i mieć dostęp do całości kursu, całkiem za darmo. Sprawdzisz w ten sposób, czy dasz radę z innymi kursami.

Uważność jest za trudna dla mnie

Uważność jest prosta, choć nie zawsze łatwa. Wielu ludzi, zwłaszcza na początku uważa, że pomimo prostoty ćwiczeń, uważność bywa wyzwaniem. To może być prawda, rzeczywiście systematyczny trening wymaga pewnej dyscypliny, a efekty pojawiają się dopiero po pewnym czasie. Co więcej, pierwsze efekty mogą być stosunkowo subtelne, mało zauważalne, być może pierwsi te efekty zaczną dostrzegać inni ludzie. Ale efekty przychodzą, z pewnością pojawią się. A wówczas możesz być zaskoczona/y, czemu dopiero teraz zaczęłaś/zacząłeś trening uważności.

Jestem człowiekiem akcji

Tym lepiej, właśnie dla takich osób ćwiczenie uważności jest szczególnie wartościowe. Dzięki ćwiczeniu uważności wyeliminujesz ze swojego życia niefunkcjonalne nawyki i sposoby działania, przestaniesz martwić się na zapas lub zbyt długo rozpamiętywać porażki, staniesz się bardziej efektywna/y, odzyskasz energię, aby jeszcze lepiej działać. Zadbasz o podstawową higienę umysłu, odpoczniesz, będziesz w stanie lepiej skoncentrować się na działaniu, kiedy trzeba. Wprowadzisz więcej dyscypliny do Twoich myśli i uwagi. W uważności nie chodzi o to, aby być spowolnionym, wiecznie zrelaksowanym, bez żadnych uczuć. Chodzi o to, aby być w pełni sobą, a jeśli jesteś w pełni sobą w działaniu – tak trzymaj. Naucz się tylko czasem włączać tryb „bycia”, aby w pełni odpocząć, zapewnić sobie podstawową higienę umysłową, stać się bardziej kreatywnym, otwartym, bardziej skupionym i działającym bardziej precyzyjnie. 

Jestem zbyt niespokojny, aby uciszyć umysł

Nie jesteś zbyt niespokojna/y, aby zacząć ćwiczenia uważności. Wręcz przeciwnie. Ćwiczenie uważności ma wiele do zaoferowania osobom, które są niespokojne. Czasem w trakcie ćwiczeń może pojawić się nieco bardziej intensywne uczucie niepokoju. Wszystko, co wtedy warto zrobić, to wracać do śledzenia oddechu. Metoda, której używasz, aby osiągnąć spokojną i skoncentrowaną uwagę, nie jest tak ważna, jak sam efekt. Czasami możesz stawać się uważnym poprzez świadome oddychanie. Czasem lepszy będzie uważny ruch, uważny spacer lub joga.
Ucząc się uważniej obserwować lęk, może on stać się przedmiotem uważności sam w sobie. Będziesz zezwalać na odczucia i myśli łatwiej, bez gubienia się w nich czy automatycznego reagowania na nie. Wszystko zaczyna się, gdy osiągniemy spokojną i skoncentrowaną uwagę.

Uważność mnie irytuje

W trakcie ćwiczenia może pojawić się irytacja. Powody mogą być różne: irytujący dźwięk, myśl, uczucie, doznanie. Możemy też być poirytowani naszą własną postawą, brakiem postępów, niepokojem w trakcie ćwiczenia. Możemy mieć poczucie bezsensowności tego, co robimy. Możemy czuć się zawiedzeni samymi sobą, że pomimo starań, nie potrafimy uspokoić naszego umysłu, który wciąż pracuje na najwyższych obrotach. Możemy wreszcie odczuwać złość czy poirytowanie, bez specjalnego powodu.