Pora to podstawowa technika mindfulness Based Proffesional Training. Trwa od minuty do dwudziestu, trzydziestu minut. Ale pamiętaj, że najważniejsze, aby wykonywać ją regularnie.
Na akronim składają się cztery słowa: Postawa ciała, oddech, rozproszenie i ad rem.
Zacznę od omówienia postawy ciała. Możesz stać, siedzieć, patrzeć za okno, wykonywać ćwiczenie podczas spaceru, a nawet na leżąco. Przyjmij postawę ciała, która nie jest zbyt napięta, ale też nie jest zbyt rozluźniona. Spróbuj znaleźć równowagę pomiędzy energią i relaksem. Chodzi o to, abyś nie zasnął podczas ćwiczenia, ale też abyś nie był zbyt napięty. Możesz wykonać szybki skan ciała, od stóp do głowy, który odpowie ci na pytanie czy niepotrzebnie napinasz jakieś mięśnie. Zauważ to i je rozluźnij. Używaj tylko tych mięśni, które są konieczne. Dobrym określeniem tej postawy jest postawa pełna godności i stabilna. Oczy możesz mieć otwarte lub zamknięte, jak ci wygodniej. Jeśli masz otwarte, nie wpatruj się w nic konkretnego. Całą uwagę przenieś na oddech.
Obserwuj swój oddech. Nie staraj się go zmieniać, wydłużać czy pogłębiać. Tylko obserwuj. Może Ci w tym pomóc liczenie oddechów. Zacznij od „jeden” z wydechem, „dwa” na wdech i tak do dziesięciu. A potem znowu „jeden”, „dwa” i tak dalej. Licząc zaczynaj od wydechu. Możesz też tylko obserwować swój oddech, jeśli liczenie nie pomaga ci skupić uwagi.
R to rozproszenie. Niemal zawsze pojawia się rozproszenie, coś odciąga uwagę od śledzenia oddechu. Przypomina się jakaś niezałatwiona sprawa, snują się plany, pojawia się jakieś uczucie, czy doznanie w ciele. Możesz złapać się na tym, że doszedłeś w liczeniu do na przykład 25. To całkowicie normalne. Ponieważ nie byliśmy uczeni kierowania naszą uwagą, to nasz umysł kieruje nami. Zauważ to rozproszenie i wróć do oddechu.
Czyli ad rem. Ważne, abyś wracał do obserwacji oddechu lekko i delikatnie. Bez popędzania się, krytykowania, złości. Zauważenie rozproszenia, to bardzo dobry znak, wracasz do pełnej obecności.